Zrobiłem podstawowy bład...

Zrobiłem podstawowy bład wczorajszej nocy.
W łóżku położyłem rękę na drugiej połowie i złapałem żonkę za półdupek i usłyszałem:
- Nie dotykaj, tego, na co cię nie stać.
- Dlaczego? - odpowiedziałem - To teraz sprzedajesz to na kilogramy?