JEMU TO NIE PASUJE Wczoraj...

JEMU TO NIE PASUJE

Wczoraj wracam szczęśliwy po ostatnim zaliczeniu, i na mojej drodze, ni stąd ni zowąd, wyrasta kobieca postać, pokazuje jakąś broszurkę typu “instrukcja obsługi do Biblii” i zadaje pytanie:
- Pan jest młody, to pewnie pan myśli o przyszłości?
I odpowiedź pełna kurtuazji:
- Ta, a konkretnie gdzie by się tu wieczorem napieolić…
Ta sytuacja przypomniała mi podobną, tyle że akurat wtedy były dwie panie, i zapukały mi (jak ci ułani w okienko) do drzwi od mieszkania. Nadmienić jeszcze trzeba, że była chyba dziesiąta przed południem, albo inna tego typu godzina (czyli generalnie środek nocy). Kobieta:
- Dzień dobry, czy chciałby pan żyć w świecie bez zła?
Ja (wk
wiony to za mało powiedziane):
- Nie! Jestem chuliganem i byłoby mi to nie na rękę!